poniedziałek, 6 października 2014

Grisaia no Kajitsu - pierwsze wrażenia

Nowy sezon, nowe wrażenia. Na początek z grubej rury, od jednej z serii, na które czekałem.
Słyszałem sporo złego o adaptacjach vn, a przynajmniej o większości, tutaj tragedii nie ma, ale hmmm...



Nie dostajemy w tym odcinku piosenek. Kolejną rzeczą jaką daje się zauważyć jest nietypowy format obrazu (bodaj 2,4:1).
Co do fabuły - naszego mc poznajemy gdy jest przesłuchiwany przez policję, jak widać w Japonii ludzie wędrujący z plecakami są z miejsca podejrzani, welp. Sytuacja szybko się wyjaśnia i odbiera go dyrektorka jego nowej szkoły. Cała reszta fabuły tego odcinka skupia się na pokazaniu wszystkich pozostałych bohaterek. Albowiem mamy tu 6 głownych postaci - Yuujiego oraz Amane, Makinę, Sachi, Michiru i Yumiko. Poza tym przewijają się dość często Chizuru - dyrektorka szkoły i JB, której jeszcze nie pokazano.


Fabuły jest ile jest, w zasadzie nie odbiega jakoś mocno od oryginału, no może poza scenami przedstawienia Amane i Makiny i koszmarną ilością pantyszotów. To było zbyteczne, bardzo zbyteczne. Jak nic przeciw nim na ogół nie mam, tak tu mnie większość gryzła. I trzeba bedzie czekać na dvd, bo legitny fanserwis (cycki) ofc ocenzurowany.


Afaik, Fujisaki Ryuuta, który napisał większość gry współpracuje rpzy tym anime, więc nei jest źle. Na pewno zachowano cyniczny humor mc, który mówi wszystko z cudownie kamienną twarzą. No i dostaliśmy tak dużo hintów różnych rzeczy na koniec odcinka, nawet ciut za dużo :P (Maguroman <3)
Graficznie - tła i postaci mają się dobrze, czasem tylko na szerszych planach coś się kiksa, ale trzeba pazuować. No i ktoś zrobił krzywdę twarzy Chizuru, jakoś w vn wygladała lepiej.
Kolorystycznie jest jasno, ciepło, momentami pastelowo. Do tego dość dynamiczna praca kamery i cekawe ujęcia. Ogląda sie naprawdę przyjemnie i propsy dla reżysera, który na koncie ma do tej pory tylko Kiniro Mosaic.



Muzyka jest wzięta żywcem z oryginału, oby tylko było jej ciut więcej.
Aktorsko obsada z wersji na psp (poza Makiną inna niż na pc, da sie wyczuć drobne różnice jeśli się grało) plus Takahiro Sakurai, który jeszcze mnie nie przekonał w 100%, ale bardzo dobrze daje radę klimatowi.


Także póki co polecam sprawdzić, jest dobrze a zapowiada sie bardzo. Podejrzewam, że być może Fujisaki, chce z anime zrobić true route, którego w grze brakowało, ale we shall see.


6 komentarzy:

  1. "tutaj tragedii nie ma" - jakoś Ci nie ufam, Ty niesamowite pokłady szamba potrafisz znieść ;)
    O, meido, noice.
    Widzę, że fanserwis też dobry, rodem z Free! ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No na razie nie ma, ba ponarzekałęm na zbędne pantyszoty :P Jak zepsują to będę jeździł jka po łysej kobyle bo prawie kończę vn.
      Meido jest bardzo fajna, właśnie czytam jej ścieżkę.
      Nie oglądałęm free to nie wiem, ale uznałęm, zę czytelniczki sie ucieszą jak wrzucę ;p

      Usuń
  2. Większość adaptacji haremowych VN to tragedie :).
    Obejrzałem pierwszy odcinek. 3 razy chciałem go wyłączyć. To zupełnie nie moja bajka. O ile same stereotypowe kreacje bohaterek i majtkowy fanserwis jeszcze zniosę to w połączeniu z tymi zalążkami fabularnymi całość jest dla mnie niestrawna. Nie wykluczam, że w VN jest dobra narracja i wciągająca fabuła, ale ja zwyczajnie nie lubię takich motywów (inna sprawa czy anime dobrze przedstawi fabułę z VN). Humoru nie zaobserwowałem.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Majtki wcisnęli imo na siłę, a fabularnie powinno się rozkręcić bo ma z czego, oj ma (ciekawe na ile odcinków zrobią Angelic Howl). Jak zepsują to nie będę miał litości

      Usuń
  3. Tylko bezsensem jest teraz to oglądać. Lepiej poczekać na wersję Blu-Ray i wtedy obejrzeć bez cenzury i w najwyższej jakości.

    Blogmirasa nie pisz bredni bo tragedią to jest twoja głupia wypowiedź. Większość anime to całkiem fajne serie i to nieważne czy adaptacje VN, mang czy nowelek. Nie nadajesz się do oglądania anime, więc daj sobie spokój bo tylko irytujesz innych.

    OdpowiedzUsuń
  4. Anime nie musi być ambitne i jakieś wyjątkowe żeby było bardzo dobre. Najważniejsze, żeby przyjemnie się je oglądało, a do tego nawet skomplikowana fabuła nie jest potrzebna. Świetne komedie ecchi/harem są tego dowodem.

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jak coś od siebie napiszesz ;)