niedziela, 6 lipca 2014
Barakamon - pierwsze wrażenia
Rail Wars - pierwsze wrażenia
Seria przy której trochę zbyt pobieżnie przeczytałem opis. W związku z tym spodziewałem się trochę czegoś w stylu Servant x Service, obyczajówki, tym razem o pracownikach kolei i pociągach. Zamiast tego mamy faktycznie pociągi i młodych pracowników kolei, ale SOKistów.
Sword Art Online 2 - pierwsze wrażenia
Jej, kolejny hicior, przynajmniej w niektórych częściach internetu. Zapewne bedzie też sporo ludzi oglądających tylko i wyłącznie by hejcić na foraskach xD Tak, też czekałem, chociaż nie jakoś strasznie. A na co się zapowiada?
sobota, 5 lipca 2014
Sailor Moon Crystal - pierwsze wrażenia
WOO WOO ALL ABOARD THE HYPE TRAIN! Krzyczeli fani starej serii widząc, że w końcu wyjdzie ten tyle razy przekładany remake. Cóż, Shinkansen to to nie jest, ale też nie katastrofa kolejowa. Zobaczmy zatem co jest.
Beyond the Clouds, czyli pierwsze zetknięcie moje z Makoto Shinkaiem
Jakiś czas temu stwierdziłem, że w końcu może tknę coś pana Shinkaia, bo słyszałem sporo skrajnych opinii, niewiele pozytywnych. Zabrałem się przeto za chyba najstarszy jego film Beyond the Clouds/The Place Promised in our early days czy jakoś tak, w internetach funkcjonuje chyba pod 4 alternatywnymi tytułami.
Wziąłem się za niego, bo podobno jest jedynym, który ma fabułę (zasłyszane), więc uznałem, ze zerknę jak to z tym jest. Jest całkiem całkiem.
Wziąłem się za niego, bo podobno jest jedynym, który ma fabułę (zasłyszane), więc uznałem, ze zerknę jak to z tym jest. Jest całkiem całkiem.
środa, 18 czerwca 2014
ドクター・フー (Dokuta Fu) czyli nie samymi chińskimi bajkami żyje człowiek
Gdy zakładałem tego bloga planowałem, że jednak nie będzie tylko o chińskich bajkach, może głównie, ale na pewno nie tylko. Także dziś deko o Doktorze, Doktorze Kto, najdłużej ciągnącym się serialu sf w dziejach. Serialu o mężczyźnie w niebieskiej budce telefonicznej. Tak, wiem, że to absurdalne...
poniedziałek, 16 czerwca 2014
Saki: Zenkoku-hen
Po 5 latach Saki doczekało się kontynuacji, fakt faktem, ja obie serie zmaratonowałem jedna po drugiej. Po drodze wyszedł jeszcze spin-off - Achiga-hen, który niebawem łyknę. Jeśli poprzednia seria wam się spodobała, to na tej się nie zawiedziecie, no może pod względem długości, ale pretensje do pani Ritz Kobayashi, że tak wolno pracuje i nie ma za bardzo czego ekranizować...
sobota, 14 czerwca 2014
Saki
Wiecie albo i nie (z trójki czytających tego bloga to może jedna osoba wie), ale mocno fanowałem Madazumo Naki Kaikau (The Legend of Koizumi), do którego podszedłem po zobaczeniu jednej ze stron na 4chanie (duuuży spoiler). I trochę się wtedy zainteresowałem mahjongiem, nie na tyle żeby znać zasady, ale tka +/- ogarniać. O Koizumim może coś więcej kiedyś napiszę, na początek polecam zerknięcie na OVA (kiedyś były na yt), czemu o nim wspominam? Bo pod względem prowadzenia akcji Saki jest baaaardzo podobne. Zamiast możnych tego świata mamy licealistki, które przez 90% czasu gdy nie grają lecą na siebie, i mamy power levele i specjalne moce w dzikich ilościach, a i fanserwis.
piątek, 6 czerwca 2014
Magnificon 2014 - bardziej foto niż relacja
No to ten, straciłem mangowo-conowe dziewictwo, awansowałem mentalnie z trzynastoletniego gówniakometala na chińską mała dziewczynkę xD A tak serio to było bardzo fajnie. Sympatyczni ludzie, ciekawe panele, przynajmniej te na których byłem. Ładne cosplayerki, dużo ich. Ogólnie dobra zabawa, poletzam,
ALE AKIRĘ TO WY SZANUJCIE!!!
ALE AKIRĘ TO WY SZANUJCIE!!!
piątek, 30 maja 2014
Inugami-san to Nekoyama-san - pierwsze wrażenia
Co tam że już dawno jesteśmy za połową obecnego sezonu, co tam, że o poprzednim tak niewiele napisałem, pora powrócić w glorii chwały! xD A tak całkiem poważnie, jak zwykle mój brak motywacji i ogarnięcia się sprawia, że ciężko do czegokolwiek dłużej siąść, blogasek jest takim łatwym krokiem w zrobieniu czegokolwiek co może chociaż udawać produktywność.
A poza tym Magni za pasem, nigdy wcześniej nie byłem wśród tylu łibów (no dobra, raz zajrzałem do manga cornera na MFK)! :P
A teraz do rzeczy.
Lubicie krótkometrażówki? Ja lubię, na ogół mają mało wad i poza skrajnymi przypadkami prawie zawsze są oglądalne.
A poza tym Magni za pasem, nigdy wcześniej nie byłem wśród tylu łibów (no dobra, raz zajrzałem do manga cornera na MFK)! :P
A teraz do rzeczy.
Lubicie krótkometrażówki? Ja lubię, na ogół mają mało wad i poza skrajnymi przypadkami prawie zawsze są oglądalne.
Subskrybuj:
Posty (Atom)