sobota, 12 lipca 2014

Zankyou no Terror - pierwsze wrażenia

Thriller, chyba zapowiada się na 3 solidną pozycję w tym sezonie. Nie widziałem jeszcze złej rzeczy, którą reżyserowałby Shnichiro Watanabe, fakt faktem nie widziałęm ich szczególnie wiele.


Na początku mamy bardzo elegancki, krótki heist na ośrodek utylizacji, wzbogacania? jakoś umknęło mi, w każdym razie, zajmujący się paliwem nuklearnym. Niby ochrona niezła, a jednak jakaś taka słaba... Cóż, paliwo zostaje skradzione, niespodzianka. Przez 2 licbusów, którzy jak Yen zauważył zachowują się +/- tak:


A po napisach początkowych idą do liceum... Po drodze spotykają dręczoną dziewczynę, którą laski z jej klasy chcą wrzucić do basenu. Pinky (Toji) przeskakuje przez płot i wskakuje sam do wody, Arata tylko się przygląda. Potem mamy standardowy pierwszy dzień w szkole, a równolegle scenki ze znudzonym gliniarzem lubującym się w grze w shogi, jego kolega woli śmieszne filmiki na yt, z kotami, ale też dziwnie przypominającymi mc kolesiami w maskach przepowiadającymi pogodę. I mamy ciekawy koszmar senny Mózga.


Następnego dnia całe liceum idzie na wycieczkę do jakiegoś wieżowca, szwendają się, a gdy "przypadkiem" siada prąd w dzielnicy i większość ludzi się ewakuuje rozkładają pluszaki z ciekawszym niż wata nadzieniem.
Jak wiadomo każdy plan się pieprzy, więc dręczona licealistka wychodzi z kibla wtedy kiedy nie trzeba. Dostaje pluszaka a potem telefon. Koniec końców zostaje wspólniczką.


Fabularnie zapowiada się nieźle, mamy dwóch młody terrorystów o nieznanych motywach, z których jeden jest szurnietym psycholem, drugi zimny i metodyczny, do tego wplątaną w to dziewczynę i detektywa, który zacznie węszyć. Trochę klasycznie, ale ma potencjał na dużo dobra i nie cuchnie edgy.

Główna obsada raczej młoda, dają sobie dobrze radę, zwłaszcza Samo Saito. Muzycznie cud, miód i orzeszki, cały ost jeszcze przed telewizyjna premierą dało sie znaleźć na yt i jest naprawdę świetny, robota Yoko Kanno.

Graficznie jest ładnie, wszystko dopracowane, przyjemna gra światłem, kurzem, śniegiem. Przyjemna i pasująca zmiana kreski w sekwencji snu. Eksperymentów nie zauważyłem, w sumie dobrze.

Zapowiada się na hicior, zdecydowanie bardziej niż hajpowane Ghoule czy Akame ga kill, mam nadzieję, że nie zawiedzie. Oglądać ludki, oglądać.

3 komentarze:

  1. Cóż mogę dodać... po prostu będzie hit sezonu, a może nawet i coś więcej o ile utrzyma poziom.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czekałam na ten tytuł i się nie zawiodłam, a przynajmniej nie na pierwszym odcinku. Zapowiada się fajnie. ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Top 4 jest póki co, zobaczymy co dalej i czy coś jeszcze zaskoczy ;]

    OdpowiedzUsuń

Będzie mi miło jak coś od siebie napiszesz ;)